Ślepnąc od świateł w Warszawie


Udało mi się wreszcie oglądnąć doskonały serial HBO na podstawie bestsellerowej książki Jakuba Żulczyka: "Ślepnąc od świateł".
Z każdym odcinkiem coraz bardziej wciągała mnie cała historia. Po ostatniej próbie oglądania serialu 1983 na platformie Netflix, nieco obawiałam się, że ponownie zawiodę się na polskiej produkcji. Wspaniała gra aktorska, a zdjęcia rewelacyjne. Ciekawe i długie ujęcia, bez cięć, pokazujące dłuższe sekwencje, jak w przypadku przejścia przez klub, robiły wrażenie jakbyśmy sami tam byli oprowadzani. Ścieżka dźwiękowa dodaje nastroju.
Dotąd widzieliśmy Warszawę jedynie w cukierkowych serialach czy komediach romantyczny. Tu zobaczymy Warszawę od innej strony.Miasto zawsze szare, pochmurne, deszczowe jest kontrastem dla słonecznych marzeń Kuby. Portret Warszawy pokazany jest jako przepaść między starymi PRL-owskimi blokami, a nowoczesnymi biurowcami czy hotelami, widziany oczami dilera kokainy.
Ciekawostka: sceny post-apokaliptyczne były kręcone w Prypeci, koło Czarnobyla.
Ciekawym zabiegiem, który mnie zaskoczył przy tym mrocznym serialu był nagły przeskok do musicalu, gdy wszyscy bohaterowie po kolei śpiewali piosenkę Myslovitz "Nienawiść"  - totalnie surrealistyczne sceny.
Koniecznie muszę sięgnąć po książkę Pana Żulczyka i sprawdzić jak historia przedstawia się na papierze. Świetne przejścia między jawą a snem, aby w końcu nie wiedzieć, co jest prawdą a co wizją senną, marą czy złudzeniem i czasami tylko logika podpowiada nam, że to zapewne tylko urojenie bohatera. Pierwszy taki serial w Polsce. Z początku zdaje się, że będzie typową historią o narkotykach, lecz z każdą minutą widzisz, że dotyka realizmu magicznego, groteski i filozoficznych aspektów życia.
Na końcu każdy myśli o sobie! Smutna wiadomość krąży w przekazie serialu - nie wiesz komu ufać i w razie kłopotów możesz nie zobaczyć dłoni wyciągniętej na pomoc, a może i wręcz odwrotnie - dłoń zobaczysz, ale z palcem wskazującym NA CIEBIE.
Wszyscy jesteśmy samolubni! Jak mocno byśmy temu stwierdzeniu nie zaprzeczali, taka jest smutna prawda. Serial skłania do zastanowienia, chwili refleksji jak sztuczne są zazwyczaj wszelkie znajomości, przyjaźnie, miłość. Jak bardzo zdeformowana jest dzisiejsza rzeczywistość? Każdy z nas ma słabości i wystraczy moment, aby stracić kontrolę nad sobą i nad swoim życiem.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

INNE ŚWIATY

Tales from the Loop - Amazon Prime - idealny sposób na te czasy....